Stadion MOSiR w Pile znajduje się w stanie wymagającym pilnej renowacji. Niemniej jednak, cała sytuacja jest skomplikowana, z uwagi na długotrwałe dyskusje nad różnymi projektami remontu, które ciągną się od lat. Wciąż nie rozpoczęto prac przy Bydgoskiej, czego oznaką miałaby być chociażby pierwsza symboliczna „wbita” łopata. Bezpartyjny starosta pilski zabrał głos w tej kontrowersyjnej kwestii, odpowiadając na pytania, które dręczą miłośników Polonii.
Forum wiernych kibiców Polonii w Pile znów stało się areną gorących dyskusji, a wszystko to za sprawą informacji, która wyszła na jaw z nie do końca pewnego źródła. Zgodnie z tą wiadomością, nie uzyskano zgody na przeprowadzenie wymaganego remontu stadionu. Tego samego dnia Eligiusz Komarowski – prezes powiązanego z samorządem społeczeństwa „Porozumienie Samorządowe” w Pile oraz jednocześnie starosta pilski, będący poza układem partyjnym – wygłosił swoje stanowisko w tej sprawie.
– Szanowni Państwo – kochani kibice. Przykro mi przekazać, że dokumentacja projektowa stadionu, którą MOSiR dostarczył firmie odpowiedzialnej za budowę, zawierała niestety błędy. Na szczęście firma jest chętna do współpracy i razem z nami, dzięki wsparciu mojego zespołu, sukcesywnie poprawia te niedociągnięcia. Okazało się, że w odniesieniu do niektórych elementów przyszłego stadionu prezydent miasta zapomniał wydać niezbędne „decyzje – dokumenty”, które jedynie on ma prawo wystawić. Czy jest to wynik braku wiedzy, amatorskiego podejścia do pracy urzędniczej czy po prostu roztargnienia – nie wiem! Nie zdziwiłbym się, gdyby tym „anonimowym członkiem grupy” pełnym obaw o budowę stadionu okazał się jakiś psuj, który próbuje zakryć swoją ignorancję lub złośliwość. Wkrótce poinformujemy o wszystkim – musicie być optymistami. Dobranoc. – napisał starosta na kibicowskim forum Polonii Piła.