Straż leśna zatrzymała złodziei. Zgodnie z najnowszymi informacjami ścigała ich wzdłuż drogi krajowej numer jedenaście. Złodzieje starali się uciekać główną drogą, jednak wreszcie wpadli w ręce strażników leśnych. Drewno nie jest jedyną rzeczą, która ostatnio ginie z lasu. Okazuje się, że osoby wykradające różnorodne dobra stają się coraz bardziej śmiałe w swoich przestępczych procederach. Łupem złodziejskich wypadów padają również różne elektroniczne przedmioty. Elementy infrastruktury technicznej są dla nich szczególnie łakomym kąskiem, ponieważ można je sprzedać za nieco więcej pieniędzy.
Straż leśna otrzymała wiele powiadomień dotyczących kradzieży leśnych przewodów elektrycznych. Postanowili zaradzić sytuacji i zaczaili się na złodziei. Dokładnie 25 marca zorganizowali zasadzkę na złodziei, którzy przyjeżdżali regularnie w okolicę i rozkradali elektronikę. Okazało się, że nadjeżdżający kierowca audi po zauważeniu wozu strażników leśnych gwałtownie skręcił i zawrócił, aby rzucić się do ucieczki. Straż leśna nie dała jednak za wygraną i popędzili za delikwentem, który w końcu wpadł w ich ręce.
Trwał wyczerpujący pościg za złodziejami
Kiedy nareszcie udało im się dopaść złodzieja, wezwali na miejsce zdarzenia policję, która przeszukała samochód. Okazało się, że znaleźli na miejscu przedmioty, które pochodziły z kradzieży. Między innymi były to przewody energetyczne, które wcześniej zostały skradzione w okolicy. Mężczyźni zatrzymani w uciekającym audi byli również poszukiwani w związku z powyższymi włamaniami w okolicznej gminie.