Policjanci zatrzymali mężczyznę w wieku 34, który złamał wydany przez sąd zakaz prowadzenia pojazdów. Okazało się, że tego dnia postanowił jednak nie tylko jechać bez prawa jazdy. Policjanci mieli co do mężczyzny pewne podejrzenia, dlatego też postanowili zrobić mu test na narkotyki. Test wykazał, że zażywał on amfetaminę. Co więcej, nie tylko był on pod wpływem amfetaminy, ale także przewoził mężczyznę, który posiadał narkotyki. Narkotyki znaleziono u pasażera Forda, który w czwartek 13 stycznia poruszał się wraz z kierowcą bez prawa jazdy. Kierowca zdaniem policjantów był podczas zatrzymania niezwykle nerwowy i nie mógł nad sobą zapanować. Między innymi to skłoniło ich do przeprowadzenia dalszych czynności kontrolnych. W rezultacie postawili na test narkotykowy.
Kiedy odkryli na miejscu, że jest pod wpływem amfetaminy, wszystko nagle stało się jasne. Rewizja pojazdu wykazał także, że pasażer jadący z tym kierowcą przewoził narkotyki. Po zabezpieczeniu środków odurzających i biorąc pod uwagę stan oraz brak pozwolenia na kierowanie pojazdem, możemy spodziewać się tego, że kierowca wpadł w niemałe kłopoty. Kiedy dokładnie sprawdzili wóz i znaleźli woreczek z amfetaminą, sprawdzili tożsamość pasażera. Pasażer był kolegą kierowcy prowadzącego pojazd bez uprawnień. Posiadacz narkotyków miał 38 lat. Łącznie policjanci zabezpieczyli tamtego dnia ponad 60 gramów twardych narkotyków, które prawdopodobnie mogłyby trafić do lokalnej sprzedaży.