Rozpoczął się okres niepewności dla pracowników pilskiego producenta obuwia, firmy Sanita. Otrzymali oni niecodzienną korespondencję, sugerującą kłopoty finansowe firmy. To pismo, zawierające informacje o braku płynności finansowej przedsiębiorstwa, zostało rozesłane do załogi 23 grudnia.
Zaskakująca wiadomość o problemach finansowych firmy dotarła do pracowników poprzez e-mail, który wysłał jeden z kierowników. Pracownicy stoją teraz przed wieloma pytajnikami – nie są pewni, co przyniesie najbliższa przyszłość, nie wiedzą nawet, czy otrzymają pensje za grudzień, które powinny wpłynąć na ich konta w styczniu.
– Do naszej fabryki przybył reprezentant duńskiego oddziału firmy. Zabrał z sobą wszystkie buty, które wyprodukowaliśmy, a następnie ogłosił, że firma jest na skraju upadłości. Kiedy zapytaliśmy naszych przełożonych, co to dla nas oznacza, odpowiedzieli nam wysyłając pismo. Było ono przetłumaczone na język polski – relacjonuje jedna z pracownic firmy Sanita.