Niezwykle dramatyczne wydarzenie miało miejsce w samym sercu Piły. Pilanin, który ukończył 50 lat, niespodziewanie doświadczył ataku epilepsji. Na szczęście, w pobliżu znajdowali się funkcjonariusze policji, którzy niezwłocznie podjęli działania mające na celu zapobieżenie poważniejszym obrażeniom u poszkodowanego.
Mężczyzna, będący mieszkańcem Piły, nagle stracił przytomność i upadł na chodnik w pełnym centrum miasta. To właśnie wtedy policjanci zauważyli, że potrzebuje natychmiastowej pomocy medycznej. Jak okazało się później, przyczyną nagłego upadku był niespodziewany atak epilepsji.
Funkcjonariusze służący w Wydziale Patrolowo-Interwencyjnym okazali się być w miejscu zdarzenia dokładnie w momencie, gdy ich pomoc była najbardziej potrzebna. Obserwując mężczyznę podczas rutynowego patrolu ulic centrum miasta, zauważyli jego nagłe osłabienie i upadek. Upadek był na tyle silny, że mężczyzna uderzył głową o krawężnik, co spowodowało intensywne krwawienie. Policjanci bez wahania rozpoczęli udzielanie pierwszej pomocy, kontrolując jednocześnie podstawowe funkcje życiowe poszkodowanego – relacjonuje starszy sierżant Magdalena Mróz z Komendy Powiatowej Policji w Pile.