Przechodnie będący w centrum miasta natknęli się na makabryczny widok. Nieopodal lodziarni znaleźli ciało mężczyzny. Po tym przykrym odkryciu zawiadomili policję. Do tej sytuacji doszło przy ulicy Sikorskiego, gdzie znajduje się miejska lodziarnia. Dokładnie za nią przechodnie natknęli się na zakrwawione ciało. Policjanci odkryli, że mężczyzną był 59-letni mieszkaniec miasta. Śledczy rozpoczęli badanie sprawy i udało im się odkryć całkiem sporo na jej temat. Okazało się, że mężczyzna przed śmiercią pił alkohol z jeszcze dwiema innymi osobami. Byli to młodsi mężczyźni. Z jednym z nich, czyli 28-letnim mężczyzną poszkodowany wdał się w bójkę podczas spożywania alkoholu.
Ostatecznie otrzymał kilka ciosów w twarz, po czym upadł na ziemię. Wtedy mężczyzna postanowił skopać starszego kompana, gdy ten nie był w stanie się obronić. Sprawca pobicia i jeszcze jeden towarzysz zostawił poszkodowanego mężczyznę, który był pobity i cały zakrwawiony. Wszystko wskazuje na to, że musiał skonać za lodziarnią. Ze wstępnych badań wynika, że zmarły mężczyzna musiał być pod wpływem alkoholu w momencie swojej śmierci. Jeden z mężczyzn, który pił ze zmarłym został zatrzymany i przesłuchany przez policjantów.