Mężczyzna, który jest amatorem inwestowania, miał w planach dorobić się dodatkowej gotówki szybkimi sposobami. Jednak jak to zwykle na rynku inwestycyjnym bywa, szybka gotówka zazwyczaj wiąże się z ogromnym ryzykiem. Tak też było tym razem, gdzie inwestor niemal stracił dorobek życia. Cały proceder inwestycyjny, którym był zainteresowany, okazał się być kontrolowany przez grupę przestępczą. Na całe szczęście dla poszkodowanego tradera, jego gotówka została ocalona przez szybką reakcję policjantów z Piły. Zgłosił się do nich, gdy zaczął podejrzewać, że coś jest nie tak.
Funkcjonariusze z komendy znajdującej się w Pile otrzymali zgłoszenie od mężczyzny. Podobno miał on w planach zainwestować swoje pieniądze w akcje spółki Orlen. Mężczyzna szukał informacji w internecie na własną rękę. Po pewnym czasie znalazł odpowiedni formularz kontaktowy, który wypełnił. Czekał na dalszą dozę informacji. Skontaktował się z nim analityk parający się rynkiem inwestycji. W rzeczywistości był nim przestępca, który budował zaufanie ofiary poprzez kilka tygodni intensywnej rozmowy.
Co nastąpiło, gdy intencje złodzieja zostały udaremnione?
Kiedy niedoświadczony inwestor zdobył zaufanie co do informacji przekazywanych przez naciągacza, postanowił dłużej nie zwlekać. Chciał otworzyć rachunek inwestycyjny i zacząć działać. Zgodnie z pierwotnymi założeniami na początku przelał ponad 6000 złotych. Przestępca podczas codziennych rozmów z inwestorem nakłaniał go do wykorzystania scamerskiej aplikacji. Wmawiał poszkodowanemu, że była pewnego rodzaju narzędziem brokerskim do otwierania pozycji inwestycyjnych. W rzeczywistości grupa przestępcza wykorzystywała aplikację do przejmowania pieniędzy swoich ofiar.
Dla uwierzytelnienia swoich słów przestępcy wypłacili nawet mężczyźnie pierwszy zarobek w wysokości mniej więcej 100 dolarów. Oczywiście przekazali mu te pieniądze z jego własnej puli finansowej. Na całe szczęście amator inwestowania zaczął coś podejrzewać. Kiedy obietnice przestępcy zaczęły się nie zgadzać, skontaktował się z policją w Pile. Aplikacja została szybko zablokowana przez funkcjonariuszy. Zgromadzili oni dane pozyskane przez apkę i rozpoczęli dochodzenie. Policja w Pile ustaliła, że za pośrednictwem aplikacji grupa przestępcza wykradła dane osobowe ponad kilkunastu niczego nieświadomych osób zainteresowanych inwestowaniem.